Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych ze stomatologią

Przechodząc do witryny www.stomatologianews.pl zaznaczając - Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam, że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne, stomatologiczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Aparaty ortodontyczne dla dorosłych – jak wybrać właściwy?

aparat_ortodontyczny_ikwpTradycyjne aparaty ortodontyczne z metalowymi zamkami to nie jedyna metoda na idealnie proste zęby. Teraz w gabinecie stomatologa masz więcej opcji, niż kiedykolwiek. Jak wybrać tę właściwą dla siebie?

Coraz więcej dorosłych wstydzi się swoich zębów

Nie każdy rodzi się z idealnym uśmiechem, ale nie oznacza to, że jest on poza naszym zasięgiem. Choć wiele osób aparat kojarzy z opcją sensowną w przypadku nastolatków, nie jest to reguła. Tak naprawdę nigdy nie jest za późno na założenie aparatu. Udowadniają to coraz większe kolejki pacjentów pod gabinetami ortodontów.

– Coraz więcej osób decyduje się na korektę wad zgryzu po 30.-40. roku życia, a nawet jeszcze później. Tak naprawdę, jeśli kości są w dobrym stanie i brak innych medycznych przeciwwskazań, to nie ma górnej granicy wieku przy tego typu zabiegach – aparaty ortodontyczne mogą nosić nawet nasi dziadkowie i babcie – mówi lek. stom. Robert Białach, ortodonta ze Stankowscy & Białach Stomatologia w Poznaniu.

Jak się okazuje, celem pacjentów jest nie tylko poprawa estetyki uśmiechu. – Terapia ortodontyczna kojarzona jest na ogół z zabiegiem typowo kosmetycznym, jednak w praktyce prosty zgryz jest warunkiem do ogólnego zdrowia jamy ustnej oraz dobrej kondycji całego organizmu. Nieprawidłowo ułożone zęby mogą bowiem powodować nie tylko kompleksy, ale również bóle głowy często mylone z migreną, ból oczu, zgrzytanie i ścieranie zębów, ich utratę, a w najbardziej ekstremalnych przypadkach nawet skrzywienie kręgosłupa. Często leczenie ortodontyczne jest również konieczne jako etap wstępny przed leczeniem protetycznym lub wszczepieniem implantów stomatologicznych – wyjaśnia stomatolog.

Specjaliści stomatologii estetycznej podkreślają, że klasyczny aparat ortodontyczny z metalowymi łukami to zaledwie jedna z wielu metod korekty zgryzu, jakie w tym momencie mamy do wyboru.

Jakie masz możliwości?

Tradycyjne aparaty ligaturowe

– klasyczne aparaty, które posiadają zamki, ligatury oraz łuki. Wykonane są z wysokiej jakości stali nierdzewnej oraz posiadają metalowe zamki przymocowane do zęba za pomocą specjalnego kleju. Metalowe zamki ustabilizowane są cienkim drucikiem, który wywierając nacisk na zęby powoduje ich stopniowe i kontrolowane przemieszczanie się. Z racji wykonania aparaty te są na ogół widoczne dla otoczenia (np. metalowe), mogą podrażniać tkanki oraz cechuje je wyższa awaryjność (np. odklejenie zamka, złamanie drutu). Leczenie za pomocą tego aparatu, niezależnie od wyboru zamków, wygląda podobnie. Pacjent przychodzi na wizytę kontrolną do ortodonty co 1-1,5 miesiąca.

Okiem eksperta: – Do wyboru mamy nie tylko tradycyjne zamki metalowe, ale również bardziej dyskretne i estetyczne aparaty ceramiczne, szafirowe oraz wykonane z kryształu górskiego. Będą one korzystną alternatywą dla pacjentów, którym zależy na subtelnym efekcie – mówi dr Białach.

Zalety: niższa cena w stosunku do innych, wiele opcji do wyboru (również te bardziej estetyczne), najdostępniejsze rozwiązanie, uniwersalność działania (zarówno wady umiarkowane po te bardziej zaawansowane jak przodozgryz, zgryz krzyżowy, stłoczenia, szpary między zębami, zgryz głęboki).

Czas leczenia: średnio 2 lata.

Koszt aparatu: metalowy 2500 zł (jeden łuk), ceramiczny 3500 zł (jeden łuk) + koszt wizyt kontrolnych.

Invisalign

– to jedna z najbardziej nowoczesnych metod terapii wad zgryzu. Jest to system ortodontyczny oparty na stosowaniu tzw. alignerów, czyli ruchomych aparatów nakładkowych. Invisalign to zestaw nakładek wykonanych z przezroczystego plastiku. Tym, co wyróżnia alignery jest brak charakterystycznych dla aparatów stałych metalowych drutów i zamków. Aparat Invisalign wykonywany jest indywidualnie „pod zgryz” konkretnego pacjenta, w czym pomaga komputerowa wizualizacja 3D oparta na amerykańskich technologiach. Dzięki temu cały etap leczenia można zaplanować już podczas pierwszej wizyty. Pacjent dostaje od stomatologa kilka par alignerów, które zmienia co 2 tygodnie na kolejne. Nakładki cały czas stopniowo przesuwają zęby do pożądanej pozycji. Takie rozwiązanie jest więc wygodne dla zabieganych osób, ponieważ wizyty kontrolne są rzadsze i krótsze.

Okiem ekperta: – Taki aparat nie ustępuje w skuteczności klasycznym stałym aparatom ortodontycznym. Zalecany jest pacjentom z umiarkowanymi wadami zgryzu, np. diastemą lub stłoczeniem, ale można go również stosować w połączeniu z innymi metodami ortodontycznymi w bardziej skomplikowanych przypadkach jak tyłozgryz czy zgryz otwarty. Dodatkowo jest praktycznie niewidoczny, co przekłada się na komfort pacjenta. Wielu osobom, szczególnie dorosłym zależy, by aparat był dyskretny, nie rzucał się w oczy, a jednocześnie leczył. Tutaj jest to możliwe – wyjaśnia ekspert.

Zalety: estetyka, rzadsze wizyty kontrolne (co kilka miesięcy, zamiast co miesiąc), mniejsza ilość awarii, brak inwazyjności (mniejsze ryzyko podrażnień) oraz wygoda (aparat można zdjąć do jedzenia, szczotkowania oraz np. podczas ważnego spotkania; idealna opcja dla osób uprawiających sport, pracujących głosem oraz zawodów publicznych, gdzie ważny jest wizerunek np. modeling, aktorstwo, media).

Czas leczenia: 10-24 miesięcy (w zależności od skali wady).

Koszt: 10-25 tys. całość (w tym wizyty oraz wyciski).

 Aparaty bezligaturowe (samoligaturujące)

jest to stały aparat ortodontyczny, który od klasycznego aparatu różni się tym, że nie posiada ligatur, czyli gumowych łączeń między zamkami.  Przykładem systemu opartego na delikatnej technice bezligaturowej jest aparat Damon Q. Dzięki zastosowanemu mechanizmowi suwakowemu i braku ligatur zmniejsza się nacisk i tarcie, co skraca czas leczenia oraz redukuje ilość wizyt kontrolnych (nie ma potrzeby regulacji ligatur).

Zalety: estetyka (brak ligatur), mniejsza ilość awarii, mniejsza inwazyjność (mniejsze ryzyko podrażnień i dolegliwości bólowych), rzadsze wizyty kontrolne, szybsze efekty niż przy klasycznym aparacie, łatwiejsza higiena.

Czas leczenia: średnio o 6 miesięcy krócej niż w przypadku klasycznych aparatów ligaturowych.

Koszt aparatu: 2-3,5 tys. zł (jeden łuk) + koszt wizyt kontrolnych.

 Aparaty lingwalne (językowe)

stały aparat ortodontyczny, który w odróżnieniu od tradycyjnego umocowany jest nie z przodu zębów, ale na ich tylnej powierzchni – od strony podniebienia i języka. Głównym atutem rozwiązania jest niewidoczność aparatu i komfort dla pacjenta. Jest to opcja dla pacjentów, którym zależy na subtelnym efekcie estetycznym oraz maksymalnej skuteczności leczenia. Do wyboru mamy tradycyjne zamki oraz te dostosowane indywidualnie do pacjenta. U niektórych pacjentów może on z kolei powodować niewyraźną mowę oraz seplenienie, które powinno mijać z czasem.

Zalety: estetyka (niewidoczność), szybsze efekty (inna technika umocowania zamków).

Czas leczenia: 6-30 miesięcy (np. stłoczone zęby wyprostujemy szybciej niż aparatem tradycyjnym).

Koszt aparatu: 4-10 tys. zł (w zależności, czy zamki są standardowe czy indywidualnie dopasowane) + koszt wizyt kontrolnych.


Stankowscy & Białach Stomatologia to klinika, w której doświadczenie łączy się z pasją. Począwszy od leczenia, poprzez udogodnienia, technologie, sprzęt oraz opiekę nad pacjentami, wszystko jest na najwyższym światowym poziomie. Klinika zapewnia najwyższą jakość leczenia m.in. w zakresie profilaktyki, diagnostyki, chirurgii, periodontologii, stomatologii estetycznej, protetyki oraz implantologii. http://stankowscybialach.pl/

Robert Białach ukończył kierunek lekarsko-dentystyczny na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Specjalizuje się w leczeniu ortodontycznym. Dba, by uśmiechy pacjentów zapewniały nie tylko walory estetyczne, ale również funkcjonalne, dlatego wciąż podnosi swoje kwalifikacje uczęszczając na liczne seminaria i warsztaty w Polsce oraz za granicą. Ukończył prestiżową Akademię Dawsona na Florydzie oraz Curriculum Ortodontyczne FACE (Functional and Cosmetic Excellence) w Stambule. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego.