Dodano: 31.10.2018, Kategorie: Gabinet
Bezpieczeństwo na drodze też jest ważne
W pracy stomatologa występuje wiele zagrożeń wywołanych przez czynniki środowiska – głównie w gabinecie stomatologicznym. Ich podziału dokonuje się, biorąc pod uwagę charakter oraz szkodliwe działanie. Wyróżnia się w tym względzie czynniki: biologiczne, chemiczne, fizyczne, psychofizyczne – obciążenie statyczne i dynamiczne oraz emocjonalne (stres). Często zapomina się o zagrożeniach, które mogą pojawić się poza gabinetem stomatologicznym, w trakcie ruchu drogowego (na przykład podczas przemieszczania się pojazdem do/z pracy). Prowadząc szkolenia, m.in. z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, bardzo częstozwracam na ten fakt uwagę.
Przykłady
Oto wybrane przykłady z bieżącego i ubiegłego roku, które obrazują podane informacje:
1. Na autostradzie A-4 doszło do wypadku drogowego w pobliżu Brzeska. Kierowca samochodu osobowego – fiata cinquecento, nie zachowując odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu, aby uniknąć najechania, wykonał gwałtowny manewr hamowania. W jego konsekwencji uderzył trzykrotnie w bariery ochronne, doznając ciężkich obrażeń ciała. Samochód nadawał się tylko do kasacji.
2. Na drodze krajowej nr 46 między Pakosławicami a Sidziną (woj. opolskie) doszło do wypadku. Zderzyło się pięć samochodów, w tym trzy ciężarówki i bus. Kierowca busa, nie zachowując odpowiedniego odstępu, najechał na tył samochodu osobowego – audi, w tył busa uderzyła ciężarówka, w którą wjechała kolejna, a w nią jeszcze jedna. Było kilka osób rannych.
3. W Rantach (gmina Wydminy, woj. warmińsko-mazurskie) jadący mazdą mieszkaniec Wydmin na łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków, stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym, kierowanym przez mieszkańca Łodzi. Kierowca mazdy i jego pasażer trafili do giżyckiego szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała.
4. Na drodze ekspresowej Katowice – Warszawa, w Koziegłowach, kierująca pojazdem służbowym nie dostosowała prędkości pojazdu na łuku do warunków drogowych, przy śliskiej nawierzchni jezdni (padał deszcz). Straciła panowanie nad kierownicą, uderzyła w barierki, a następnie w znak drogowy. Doznała urazów ciała, w tym kręgosłupa.
Zgodnie ze statystyką policyjną najczęstsze przyczyny wypadków drogowych z winy kierujących pojazdami to kolejno: niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe zachowanie się wobec pieszego, nieprawidłowe wyprzedzanie, niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, nieprawidłowe wykonywanie manewru skrętu. Należy dodać, że ok. 85% wypadków drogowych powodują kierujący pojazdami. Jeżeli chodzi o pieszych, to ich winą w zdarzeniach wypadkowych jest najczęściej: nieostrożne wejście – wtargnięcie na jezdnię przed jadącym pojazdem, wtargnięcie na jezdnię (ponad 55% wypadków), nieostrożne wejście na jezdnię zza pojazdu lub przeszkody (ok. 10% wypadków), przebieganie przez jezdnię ok. 10% wypadków), wejście na jezdnię na czerwonym świetle (ok. 10% wypadków), przekraczanie jezdni w niedozwolonym miejscu (ok. 8% wypadków).
Dwie zasady kodeksu drogowego
Wymienione przyczyny wypadków drogowych łączą się z nieprzestrzeganiem dwóch podstawowych zasad obowiązujących w ruchu drogowym: zasady ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu i zasady zachowania ostrożności – szczególnej ostrożności.
W myśl pierwszej wymienionej zasady (art. 4 kodeksu drogowego) kierujący pojazdem ma prawo liczyć, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość ich odmiennego zachowania.
Wskazówką, że powinna zadziałać w naszej wyobraźni zasada ograniczonego zaufania, jest zwłaszcza dostrzegalna niezdolność do przestrzegania przepisów ruchu przez inne osoby – także dzieci bawiące się przy jezdni i osoby nietrzeźwe. Inne sytuacje szczególne to:
• niepewne zachowanie się kierującego pojazdem przed nami lub na sąsiednim pasie ruchu;
• sygnalizowanie przez kierującego, nadjeżdżającego z lewej strony, wjazdu na drogę podporządkowaną, z której my właśnie wyjeżdżamy, przy nieograniczeniu prędkości jego pojazdu.
Zasada zachowania ostrożności – szczególnej ostrożności (art. 3 kodeksu drogowego) – mówi: uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.
Przejawy nieprzestrzegania powyższej zasady to:
• brawurowa jazda, szczególnie popularna wśród młodych kierowców;
• niezważanie na panujące warunki drogowe (np. śliska jezdnia, mrok, mgła, opady deszczu lub śniegu, boczny wiatr itp.);
• nieprzestrzeganie zasad kodeksu drogowego w zakresie omijania obiektów znajdujących się na drodze, przejeżdżania przez przejścia dla pieszych, tory tramwajowe i kolejowe;
• nieprzestrzeganie zasad dotyczących przecinania się kierunków ruchu, w tym wjeżdżanie na skrzyżowanie przy włączonej sygnalizacji koloru żółtego, a nawet czerwonego;
• niezachowanie odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu (tzw. bezpiecznego odstępu);
• nieprzestrzeganie reguł obowiązujących podczas wyprzedzania, będącego jednym z najtrudniejszych manewrów na drodze.
W tym ostatnim przypadku należy pamiętać o tym, by przed wyprzedzaniem upewnić się, czy mamy odpowiednią widoczność (uważając szczególnie na wzniesienia i zakręty) oraz dostateczne miejsce do wyprzedzania. Koniecznie trzeba też sprawdzić, czy kierujący, jadący za nami, nie rozpoczął wyprzedzania naszego pojazdu i czy jadący przed nami nie rozpoczął podobnego manewru w stosunku do znajdującego się przed nim ruchomego obiektu drogowego. Wielu z nas się spieszy i wydaje nam się, że jeśli będziemy wyprzedzać wszystkie pojazdy jadące wolniej, na przykład o 10 km/h, to znacznie szybciej dotrzemy do celu. Tymczasem taka jazda na dystansie kilkudziesięciu kilometrów skutkuje czasem przejazdu krótszym o dosłownie kilka lub kilkanaście minut.
Inne przyczyny wypadków
Do opisanych przyczyn zdarzeń wypadkowych w ruchu drogowym zaliczyć należy również m.in. jazdę bez pasów bezpieczeństwa, nietrzeźwość kierowców, zły stan dróg, wady w oznakowaniu tychże dróg – dotyczy to zarówno znaków pionowych, jak i poziomych. Szczególnie dużo zastrzeżeń można mieć do sposobu oznakowania dróg dla rowerzystów (w tym często powtarzającego się braku oznakowań poziomych na jezdni).
Przyczyną wypadku drogowego może być także nieodpowiedni stan techniczny pojazdów – zawiniony przez kierujących. Najwięcej braków w tym względzie stwierdza się w oświetleniu pojazdów i ich ogumieniu.
Często do wypadku drogowego dochodzi także z innych przyczyn, zawinionych przez kierowcę, takich jak: brawurowa jazda, rozmowa przez telefon komórkowy, spożywanie posiłków w trakcie jazdy lub palenie papierosów, a nawet poprawianie makijażu.
Wydaje się, że w zakresie bezpieczeństwa w ruchu drogowym potrzebna jest w szczególności przebudowa świadomości zachowania na drodze kierowców – głównie młodych osób. Myślę, że prace nad tym zagadnieniem powinny być rozpoczęte już na najwcześniejszych etapach życia młodego człowieka – przyszłego kierowcy.
Droga zatrzymania pojazdu
Pamiętajmy, że rozpędzony samochód trudno zatrzymać, gdyż jego energia kinetyczna jest proporcjonalna do kwadratu prędkości: EK = m x v2/2. Podobnie jest z siłą odśrodkową bezwładności na zakręcie (łuku), działającą na pojazd: F = m x v2/R. Wystarczy czasem nieznacznie zmniejszyć prędkość, by dostosować się do warunków drogowych, na przykład z 80 km/h do 60 km/h. W tym przypadku energia kinetyczna i podobnie siła odśrodkowa bezwładności na łuku zmniejszają się prawie o 100%. Dodajmy, że droga zatrzymania pojazdu składa się z następujących elementów: drogi przebytej w czasie potrzebnym na reakcję kierującego (ok. 0,5 s), drogi przebytej w czasie potrzebnym na zadziałanie hamulców (ok. 0,5 s) oraz drogi hamowania. Na dwa pierwsze elementy potrzebna jest jedna sekunda. Na przykład, przy prędkości 90 km/h pojazd przebywa w czasie 1 s drogę 25 m. Do tego należy dodać drogę hamowania, która przy tej prędkości wynosi ok. 65 m. Łącznie odstęp, jaki należałoby zachować do poprzedzającego pojazdu, powinien w przybliżeniu wynosić 90 m.
Przyjmuje się więc ogólnie, że odstęp od poprzedzającego pojazdu na suchej nawierzchni jezdni powinien być porównywalny liczbowo (w metrach) do prędkości pojazdu (w m/s). Dotyczy to szczególnie większych prędkości na drodze – przy mniejszych prędkościach te odstępy mogą być nieco mniejsze (nie do przesady jednak!). Dodajmy także, że na mokrej nawierzchni jezdni droga zatrzymania rośnie dwukrotnie. Należy podkreślić, że przyczyną zdecydowanej większości wypadków jest błąd kierowcy. By go naprawić albo przynajmniej spróbować to zrobić, kierowca musi mieć czas. A z im większą prędkością jedzie i im mniejszy ma odstęp do poprzedzającego pojazdu, tym mniej tego czasu zostaje na naprawienie błędu.
Postępowanie w razie kolizji lub wypadku
Najlepszym rozwiązaniem w razie kolizji drogowej jest wezwanie policji, która nie może odmówić przyjazdu na miejsce zdarzenia. Taka decyzja wymaga jednak cierpliwości, gdyż zwykle trzeba poczekać. Można więc przy mniejszych szkodach wypełnić formularz (druk) dotyczący kolizji drogowej, który każdy kierujący pojazdem powinien mieć w skrytce samochodu – w tej sprawie można skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem.
Zawsze natomiast powinniśmy wezwać policję, jeżeli:
• uważamy, że sprawca może być pod wpływem alkoholu lub narkotyków,
• samochód sprawcy nie ma ważnych badań technicznych,
• drugi uczestnik zdarzenia nie ma ważnego ubezpieczenia OC,
• drugi kierujący jest agresywny i może stanowić zagrożenie,
• drugi kierujący jest obcokrajowcem,
• występują jakiekolwiek wątpliwości co do tego, który z kierujących ponosi winę za spowodowanie kolizji.
Jeżeli nastąpi wypadek drogowy i są w nim osoby poszkodowane, ranne lub zabite, to nie wolno nam przesuwać pojazdów ani zmieniać czegokolwiek w miejscu zdarzenia. Trzeba zabezpieczyć i oznaczyć to miejsce trójkątem ostrzegawczym ustawionym zgodnie z zapisami art. 50 kodeksu drogowego, tak aby nie doszło do następnego wypadku. Powinni nam w tym pomóc inni sprawni uczestnicy lub świadkowie zdarzenia. Należy także zawiadomić pogotowie ratunkowe i policję. Trzeba sprawdzić, w jakim stanie są poszkodowani, i udzielić im pierwszej pomocy. Pamiętajmy, by pozostać na miejscu do czasu przyjazdu policji.
Udzielając pomocy osobie poszkodowanej, badamy najpierw, czy jest przytomna i czy oddycha. Sprawdzając oddech, trzeba to uczynić bardzo dokładnie, najlepiej wieloma zmysłami. Przykładamy więc policzek do ust ofiary, nasłuchujemy oddechu, obserwujemy klatkę piersiową lub przykładamy wierzch dłoni do ust, gdy nie ma miejsca na przyłożenie policzka. Sprawdzanie oddechu powinno trwać około 10 sekund. Czynności sprawdzające należy przeprowadzać co pewien czas, czekając na przybycie służb ratowniczych, gdyż w każdej chwili stan ofiary wypadku może się pogorszyć. Gdy nie mamy pewności, czy oddech jest prawidłowy, wówczas zakładamy, że go nie ma. Najnowsze zalecenia dotyczące resuscytacji nie polecają już sprawdzania tętna, gdyż była w tym zakresie duża liczba pomyłek. Jeżeli osoba poszkodowana nie oddycha, to należy delikatnie wyciągnąć ją z samochodu, najlepiej wkładając swoje ręce pod jej ramiona.
Układamy ofiarę na poboczu na wznak, sprawdzamy, czy nie ma ona obcych ciał w jamie ustnej, i odchylamy jej głowę do tyłu, aby udrożnić drogi oddechowe. Przeprowadzamy następnie resuscytację – 30 uciśnięć klatki piersiowej (oburącz, na środku mostka) i 2 wdechy (nie za płytkie i nie za głębokie – od 4 do 6 cm głębokości). W centralnej części mostka układamy lewą rękę, na niej poprzecznie prawą, tak aby płaszczyzna wywieranego nacisku ograniczała się tylko do powierzchni mostka. W tym celu należy wyprostować palce obu dłoni, naciskając tylko nadgarstkami. Wywieranie nacisku na żebra całą dłonią bywa przyczyną ich złamania. Przy zachowaniu ostrożności nacisk powinien być taki, aby mostek uginał się o 4-6 cm z szybkością od 100 do 120 razy na minutę. Czynności ratownicze prowadzimy do momentu, aż osoba poszkodowana zacznie sama oddychać lub przybędą odpowiednie służby. Pamiętajmy – szybko podjęte działania ratownicze decydują o życiu osoby poszkodowanej!
Należy dodać, że podczas zabiegów ratowniczych dla własnego bezpieczeństwa powinniśmy stosować rękawice jednorazowego użytku i maseczkę do sztucznego oddychania (przedmioty te powinny być na wyposażeniu naszej apteczki samochodowej).
Jeżeli ofiara wypadku oddycha, trzeba w pierwszej kolejności sprawdzić, czy nie ma krwotoku lub innej rany wymagającej opatrzenia i w razie konieczności opatrzyć te urazy. Gdy osoby poszkodowane są przytomne, wówczas nie należy wyciągać ich z samochodu. Można im pomóc, okrywając je kocem lub folią termiczną, oraz rozmawiać z nimi – są to działania pomocnicze, zapobiegające wstrząsowi.
Jeżeli istnieje zagrożenie wybuchem lub pożarem (np. wycieka paliwo z baku samochodu – wyczuwamy jego zapach), to trzeba wyciągnąć ofiary z zagrożonych pojazdów i ułożyć je w odpowiedniej odległości na poboczu drogi, najlepiej w pozycji bocznej ustalonej, co jest szczególnie ważne wtedy, gdy osoba poszkodowana oddycha, a jest nieprzytomna. Należy pamiętać także o tym, że dzwoniąc na pogotowie ratunkowe, należy w pierwszej kolejności podać miejsce wypadku, liczbę osób poszkodowanych i rodzaj obrażeń – czekając na wskazówki, jak postępować dalej i jak udzielać pomocy (gdy mamy w tym zakresie wątpliwości). Konsultacje te mogą okazać się bardzo cenne, gdyż akcja ratunkowa wymaga wykonania wielu czynności specjalistycznych w bardzo krótkim czasie – zależnych w dużej mierze od okoliczności zdarzenia.
Podsumowanie
Mówiąc o zasadach bezpieczeństwa w pracy stomatologa (w różnych okolicznościach), trzeba pamiętać o pewnej zasadzie, która obowiązuje na każdym innym stanowisku pracy. Zasada ta brzmi: by uniknąć wypadku powinniśmy znać zagrożenia, przestrzegać procedur i zachować szczególną ostrożność!
Rozważając zagrożenia w ruchu drogowym, trzeba podkreślić jeszcze jeden fakt, że zgodnie ze statystyką GUS śmiertelnych wypadków drogowych jest rocznie ogółem ok. dziesięciokrotnie więcej niż wypadków śmiertelnych sklasyfikowanych jako wypadki przy pracy. Dlatego m.in. temat ten jest tak ważny.
Piśmiennictwo:
1. Ustawa z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz. U. z 2012, poz. 1137 ze zm.).
2. Sprawozdanie KG Policji – Statystyka wypadków drogowych w 2014 r.
3. Strona internetowa: www.policja.pl.
4. Strona internetowa: www.krbrd.gov.pl.
5. Strona internetowa: www.stat.gov.pl.
Autor:
Józef Micuła