Dodano: 13.05.2019, Kategorie: Pacjent
Boli cię ząb? Winny może być zębiniak!
Zębiniak – podstępny zabójca miazgi
Miazga jest bogato unerwioną i unaczynioną tkanką, którą można porównać do „serca” zęba. To miazga doprowadza do niego składniki odżywcze oraz tlen. Dzięki temu ząb jest żywy i odpowiada na bodźce np. ból, gorąco czy zimno. Dlatego jednym z największych zagrożeń dla żywotności i dobrej kondycji naszych zębów są właśnie choroby miazgi.
Schorzenia miazgi najczęściej są spowodowane zaawansowaną, nieleczoną próchnicą, która może wywołać stan zapalny tej tkanki i stopniowe jej obumieranie. Innymi przyczynami uszkodzenia miazgi są urazy mechaniczne, np. silne uderzenie, które może naruszyć tę tkankę i doprowadzić do martwicy zęba lub niepoprawnie przeprowadzone leczenie kanałowe.
W tym kontekście konsternację pacjenta może wywołać fakt, że czasami ząb bez śladu próchnicy, nieleczony wcześniej kanałowo i bez historii urazu, nagle obumiera i przestaje reagować na bodźce. Winowajcą może być właśnie zębiniak (dentinoid). I choć nazwa jest niepozorna, to zmiana ma groźne konsekwencje dla zdrowia zębów.
– Zębiniaki należą do zmian zwyrodnieniowych miazgi. Są to zmineralizowane struktury zlokalizowane w miazdze zęba, na ogół w jego komorze, rzadziej w obrębie korzeni. Zwane także kamieniami miazgowymi, poprzez twardą strukturę przypominającą zwapnione złogi. Zębiniaki mogą różnić się umiejscowieniem, kształtem oraz wielkością, począwszy od tych małych do bardzo dużych. W ok. 90 proc. występują w zębach wielokorzeniowych. Znane są przypadki występowania zębiniaków również w zębach niewyrzniętych, np. ósemkach ukrytych jeszcze w kości – mówi lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.
Przyczyna powstawania zębiniaków nie jest do końca wyjaśniona. Badania sugerują, że na ich rozwój wpływ mogą mieć przewlekłe zmiany zapalne prowadzące do podrażnień miazgi, spowodowane próchnicą lub nawet wypełnieniem, urazy w obszarze zęba lub nieprawidłowo przeprowadzone zabiegi stomatologiczne.
Eksperci twierdzą, że zmiany mogą również towarzyszyć niektórym schorzeniom m.in. dysplazji zębiny, odontodysplazji oraz uwarunkowanej genetycznie chorobie, zwanej zespołem Albrighta (dziedziczna osteodystrofia Albrighta). Zębiniaki częściej występują również u osób między 50. a 70. rokiem życia.
Jak wygląda diagnoza i leczenie zębiniaków?
Zazwyczaj zmiany te wykrywane są u pacjenta przypadkowo podczas rutynowych zdjęć RTG, np. w celu zdiagnozowania próchnicy. Czy zwapnienia mogą być groźne?
– To zależy. Gdy zębiniak jest niewielki, nie musi powodować żadnych dolegliwości bólowych ani naruszać miazgi. Problem zaczyna się, gdy zmiana osiąga znaczny rozmiar, uciska zakończenia nerwów i naczynia krwionośne. Wówczas pojawić się mogą objawy zbliżone do tych przy zapaleniu miazgi, czyli samoistny, tępy, pulsujący ból, ale także ten charakterystyczny dla neuralgii nerwu trójdzielnego, czyli ból trudny do zniesienia, przeszywający, którego nie da się złagodzić środkami przeciwbólowymi. Ostatecznie rozległy zębiniak w obrębie miazgi może doprowadzić do jej obumarcia – wyjaśnia dentystka.
Czy więc zmianę należy leczyć? Nie jest to jednoznaczne. Przy niewielkim rozmiarze zębiniaka zaleca się obserwację i monitorowanie jego ewentualnego wzrostu podczas cyklicznych przeglądów w gabinecie. Jednak, gdy obecności zmiany towarzyszą nieprzyjemne objawy, stomatolog może usunąć miazgę i leczyć zęba kanałowo.
Z drugiej strony, zębiniaki same w sobie mogą być problemem przy leczeniu kanałowym, poprzez swój rozmiar i umiejscowienie mogą choćby utrudnić właściwy dostęp do dna komory zęba czy skutkować złamaniem narzędzi endodontycznych w trakcie zabiegu. Z tego względu zalecane jest leczenie z użyciem mikroskopu stomatologicznego, który dużo precyzyjniej uwidacznia tkanki zęba.
Eksperci wskazują również na potrzebę czujności u pacjentów i zgłaszanie wszelkich dolegliwości podczas okresowych wizyt u dentysty.
– Gdy pacjent zauważa niepokojące objawy, np. ból o nieznanym źródle, zawsze warto to zweryfikować. Tym bardziej, że nie zawsze przyczyną bólu zęba jest próchnica. Stąd tak istotna rola diagnostyki i badań radiologicznych, które obrazują czasem zaskakujące podłoże problemu. Pacjent, który dba o higienę jamy ustnej, unika podaży cukrów, nie naraża zębów na urazy może być zaskoczony informacją o zębiniaku, który spowodował obumarcie miazgi. Takie paradoksy w stomatologii się zdarzają, nie znaczy to jednak, że nasze nawyki nie mają znaczenia. Mają – i to kluczowe – mówi stomatolog.
Zębiak
Nie pomyl z zębiakiem!
Zębiak (in. odontoma) to łagodny guz nowotworowy, które wywodzi się od tkanek tworzących zawiązek zęba (szkliwa, zębiny, miazgi), na ogół pojawiający się w kości żuchwy i szczęki, rzadziej w tkankach dziąseł. Ta zmiana również może osiągać niespotykane rozmiary, skutkując deformacją wyrostka zębodołowego, zmianą ułożenia zębów czy zatrzymaniem wzrostu zęba stałego w kości u dzieci (szczególnie kłów i siekaczy). Zębiaki, w przeciwieństwie do zębiniaków, usuwane są chirurgicznie, np. poprzez wyłuszczenie guza razem z otaczającą go torebką.
***
Źródło: Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent to nowoczesna klinika stomatologiczna zlokalizowana w Warszawie, która od lat dba o uśmiechy Polaków. Periodent specjalizuje się w implantologii, stomatologii estetycznej, a przede wszystkim w temacie chorób przyzębia i błony śluzowej. W swojej pracy wykorzystuje m.in. zaawansowane mikroskopy, lasery, system CEREC oraz cyfrowe aparaty do niskodawkowej radiologii. Dostępne są tu również badania cyfrową sondą periodontologiczną PA-ON – wyjątkowym narzędziem pomocnym w profilaktyce, diagnostyce oraz terapii chorób przyzębia. Centrum Periodent to również twórca akcji informacyjnej „Stop paradontozie”, w ramach której organizuje bezpłatne konsultacje stomatologiczne i diagnostykę dla pacjentów zagrożonych chorobami przyzębia. Więcej: www.periodent.com.pl, stopparadontozie.pl
lek. stom. Monika Stachowicz w 1995r. ukończyła studia na Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia na rzecz Ortodoncji (IAO), Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego (PTO) oraz Polskiego Towarzystwa Laseroterapii. Uczestniczyła w licznych kursach z dziedziny periodontologii i ortodoncji. Od 2003 roku wspólnie z mężem dr Waldemarem Stachowiczem prowadzi Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.
Posiada wieloletnie doświadczenie – od 20 lat zajmuje się periodontologią, leczeniem chorób błon śluzowych, ortodoncją, pedodoncją oraz laseroterapią. Stale rozwija się i podnosi swoje kwalifikacje, w swojej pracy stomatologa aktywnie wprowadza najnowsze technologie i sprzęt medyczny, aby zapewnić Pacjentom najwyższą jakość świadczonych usług. Jest także inicjatorką akcji informacyjno-edukacyjnej „Czas na uśmiech – stop paradontozie” – w jej ramach organizuje bezpłatne konsultacje prozdrowotne i bada Warszawiaków zaniepokojonych stanem swoich dziąseł. Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w 2015 roku zostało uhonorowane statuetką Gala Beauty Stars – Periodent okazał się jednym z trzech najlepszych gabinetów stomatologicznych w Polsce w plebiscycie magazynu Gala.