Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych ze stomatologią

Przechodząc do witryny www.stomatologianews.pl zaznaczając - Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam, że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne, stomatologiczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Cała prawda o szczoteczce do zębów. Jakie mikroorganizmy na niej żyją?

Choć szczoteczka do zębów stojąc w kubku na umywalce wygląda całkiem niewinnie, to tylko pozory. Jak się okazuje średnio zamieszkuje ją ponad 10 mln bakterii – w tym E. coli i Staphylococcus – wynika z badań University of Manchester w Anglii.

 

Toaleta a szczoteczka

To jasne, że szczoteczka, którą myjemy zęby powinna być czysta i regularnie wymieniana. W jamie ustnej może żyć 100-200 gatunków bakterii, a zapominając o szczotkowaniu, w ustach może znaleźć się więcej bakterii niż na brudnej podłodze w łazience.

Źródłem drobnoustrojów na szczoteczce nie jest jedynie płytka nazębna, którą usuwamy za jej pomocą myjąc zęby oraz nasza jama usta, którą naturalnie zasiedlają bakterie i grzyby. Mikroorganizmy mogą dostać się na szczoteczkę także na inne sposoby. Gdy szczoteczka leży na umywalce jest to rozbryzg wody podczas mycia rąk, kubek, w którym ją przetrzymujemy, a nawet bakterie z toalety, gdy spuszczamy wodę nie zamykając deski ostrzega lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.

Jak podkreślają mikrobiolodzy, wodna mgiełka powstająca po skorzystaniu z toalety jest pełna bakterii i wirusów, które rozprzestrzeniają się na całą łazienkę. Mogą osiadać na ręcznikach, kafelkach, zlewie… i szczoteczce do zębów. Drobnoustroje przy spuszczeniu wody mogą być rozpryskane na odległość aż 1,5 metra!

Co więcej, jeśli szczoteczka upadnie nam na podłogę w łazience, to niestety zasada 5 sekund nie obowiązuje. Szczoteczka ma kontakt z zanieczyszczeniami z toalety, które się tam na co dzień osadzają oraz wszystkim tym, co ma kontakt z podłogą np. stopami, butami. W efekcie na szczoteczce możemy znaleźć mikroorganizmy, których często się tam nie spodziewamy.

Używana, nieodpowiednio czyszczona i niewymieniana szczoteczka to rezerwuar zarazków, które mogą być potencjalnie groźne i powodować choroby – wyjaśnia ekspert.

 

Jakie drobnoustroje mogą się znaleźć na twojej szczoteczce?

 – bakterie jelitowe – należy do nich m.in. grupa bakterii Enterobacteriaceae, które stanowią naturalną florę jelit, mogą się również znajdować na skórze, w jamie ustnej czy wodzie. Enterobakterie z reguły nie są chorobotwórcze, ale są to tzw. drobnoustroje oportunistyczne, które atakują osoby z obniżoną odpornością, np. chorych. Ze szczoteczek do zębów izolowane są np. Enterobacter aurogenes.

– bakterie kałowe: jedno z badań zaprezentowanych na spotkaniu American Society for Microbiology w 2015 roku potwierdziło, że 60 proc. szczoteczek do zębów pochodzących ze wspólnych łazienek na uniwersytecie posiada dodatni wynik na obecność bakterii coli typu kałowego. Co więcej, jeśli dzielimy z kimś łazienkę to jest 80 proc. szans na to, że bakterie kałowe na naszej szczoteczce pochodzą od innej osoby.

Bakterie tego typu mogą przenieść się na szczoteczkę, kiedy dotykamy jej brudnymi rękoma po skorzystaniu z toalety lub spłukujemy wodę przy podniesionej desce.  I o ile nasze własne bakterie kałowe np. E. coli,  należące do rodziny Enterobacteriaceae i występujące naturalnie w jelicie grubym człowieka, nie wyrządzą nam krzywdy, to te pochodzące od kogoś innego, nie będące częścią naszej własnej flory bakteryjnej, już mogą.

– bakterie z gatunku Pseudomonas aeruginosa – Gram-ujemne pałeczki, które mogą występować w wodzie, glebie, przewodzie pokarmowym ludzi i zwierząt. Bakteria jest odporna na powszechnie stosowane środki dezynfekujące i może wywoływać chorobę w sprzyjających jej warunkach, np. przy obniżeniu odporności.

– bakterie gnilne: podczas jedzenia w naszej jamie ustnej uaktywniają się bakterie, które rozkładają resztki pożywienia i są odpowiedzialne m.in. za nieświeży zapach z ust (halitoza). Po umyciu zębów bakterie te zostają na szczoteczce, czemu nie zapobiegnie wypłukanie włosia pod wodą. Trzymane w ryzach bakterie bytujące w naszych ustach nie powinny być powodem do niepokoju, jednak jeśli rzadko myjemy zęby, drobnoustroje mogą zaatakować organizm w momencie jego osłabienia. Podejrzewa się, że bakterie w jamie ustnej mogą mieć znaczenie w rozwoju tak groźnych chorób jak cukrzyca typu 2, zapalenie wsierdzia, choroba Crohna czy marskość wątroby.

bakterie powodujące choroby jamy ustnej: m.in. próchnicę (Streptococcus mutans) czy choroby przyzębia (Porphyromonas gingivalis, Tanarella forsythia i Tereponema denticola).

– inne bakterie, wirusy oraz patogeny: szczoteczka może być również źródłem bakterii z rodzaju Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty), Staphylococcus epidermidis, Shigella (odpowiedzialna za zakażenia układu trawiennego), Streptococcus (zakażenia układu oddechowego), wirusów np. opryszczki wargowej, grypy, zapalenia wątroby typu A, HIV, HPV czy norowirusów (odpowiedzialne m.in. za zakażenia układu pokarmowego, zatrucia pokarmowe i biegunki).

I choć obecności wielu bakterii na szczoteczce nie unikniemy, to możemy zadbać o dobre nawyki, minimalizujące ryzyko obecności czynników chorobotwórczych. – Absolutną podstawą jest regularna wymiana szczoteczki średnio co 3-4 miesiące lub po każdej przebytej infekcji. Kluczową cechą jest zużycie włosia, co łatwo zauważyć po jego odkształceniu i rozchodzeniu na boki. Na zdrowie jamy ustnej ma także wpływ sposób, w jaki ją przechowujemy  – mówi stomatolog.

 

8 zasad czystej szczoteczki!

– nie przetrzymuj szczoteczki w ciasnym pojemniczku – szczoteczka zamykana w szczelnym pojemniczku nie zdąży wyschnąć przed kolejnym użyciem. Mokre włosie bez dopływu powietrza to idealne środowisko do rozwoju bakterii, pleśni czy grzybów, które potem trafiają do naszych ust. Mycie zębów taką szczoteczką oznacza większe ryzyko próchnicy, rozwoju aft czy zainfekowania drobnych ran na śluzówkach jamy ustnej. Rada: Szczoteczki przetrzymujmy w kubku, uchwycie lub w zamykanej szafce. Etui się przyda, ale w podróży – najlepiej wybrać takie z otworami.

– nie przechowuj szczoteczek razem – szczoteczki w rodzinnym kubeczku lub trzymane razem w pojemniczku prowadzą do tzw. zanieczyszczenia krzyżowego, czyli przenoszenia się bakterii z jednej szczoteczki na drugą. Jeśli więc np. jedna osoba zachoruje na grypę lub opryszczkę wargową, to prawdopodobne, że poprzez szczoteczkę infekcja może przejść na resztę domowników. Rada: Trzymaj szczoteczkę w pozycji pionowej główką do góry – jeśli w kubeczku z innymi to tak, by nie stykały się ze sobą lub w uchwycie.

– nie pożyczaj szczoteczki – jesteś na wyjeździe, zapomniałeś szczoteczki i pożyczasz od partnera? To błąd! Szczoteczka do zębów to rzecz bardzo osobista. Bez względu na to, jak sumiennie ją płuczemy, nie usuniemy wszystkich bakterii. Nawet wyciskając pastę do zębów na szczoteczkę, starajmy się to robić tak, by nie dotykać bezpośrednio otwarciem tubki do włosia szczoteczki.

– używaj antybakteryjnej pasty do zębów – podczas, gdy większość past do zębów zabija zarazki, są takie, które robią to skuteczniej. Większość z nich zawiera fluor, który w odpowiedniej dawce wykazuje działanie antybakteryjne. Jeśli chcemy rozprawić się z drobnoustrojami szukajmy też w składzie pasty chlorheksydyny (skuteczna w przypadku chorób przyzębia),  ksylitolu, ekstraktu z lukrecji, drzewa arakowego, drzewa neem (miodla indyjska), granatu, soku z aloesu czy olejku z drzewa herbacianego – wszystkie te substancje mają działanie przeciwbakteryjne, a niektóre również przeciwgrzybiczne.

– czyść włosie – zawsze płuczmy ciepłą wodą włosie i rękojeść szczoteczki, a co jakiś czas możemy ją nawet zdezynfekować (szczególnie, gdy upadnie na podłogę). W jaki sposób? Raz na tydzień wyparz ją wrzątkiem lub płucz specjalnym środkiem dezynfekującym, który znajdziemy w aptece. W tym celu możemy też użyć płynu do płukania jamy ustnej. Z kolei każdorazowo myjąc zęby, powinniśmy dokładnie przepłukać szczoteczkę strumieniem wody z kranu, aby usunąć resztki pasty i zanieczyszczenia, ewentualnie przemyć mydłem antybakteryjnym. Rada: Nie dezynfekuj szczoteczki w zmywarce ani w kuchence mikrofalowej – mogą uszkodzić jej powierzchnię.

– pamiętaj o myciu kubka i etui – kubek oraz etui, w którym trzymamy szczoteczkę też warto regularnie myć np. płynem do mycia naczyń, mydłem antybakteryjnym lub przepłukać gorącą wodą.

– nie trzymaj szczoteczki blisko deski toaletowej oraz na zlewie, gdzie osiadają największe ilości bakterii. Dodatkowo, zawsze opuszczaj deskę, zanim spłuczesz wodę w toalecie.

– z dala od agresywnej chemii – aby uniknąć kontaktu z ostrymi lub toksycznymi chemikaliami, nie trzymajmy szczoteczki blisko środków czyszczących używanych w łazience.

 

***

Źródło: Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent to nowoczesna klinika stomatologiczna zlokalizowana w Warszawie, która od lat dba o uśmiechy Polaków. Periodent specjalizuje się w implantologii, stomatologii estetycznej, a przede wszystkim w temacie chorób przyzębia i błony śluzowej. W swojej pracy wykorzystuje m.in. zaawansowane mikroskopy, lasery, system CEREC oraz cyfrowe aparaty do niskodawkowej radiologii. Dostępne są tu również badania cyfrową sondą periodontologiczną PA-ON – wyjątkowym narzędziem pomocnym w profilaktyce, diagnostyce oraz terapii chorób przyzębia. Centrum Periodent to również twórca akcji informacyjnej „Stop paradontozie”, w ramach której organizuje bezpłatne konsultacje stomatologiczne i diagnostykę dla pacjentów zagrożonych chorobami przyzębia. Więcej: www.periodent.com.pl, stopparadontozie.pl

 

lek. stom. Monika Stachowicz w 1995r. ukończyła studia na Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. Jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia na rzecz Ortodoncji (IAO), Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego (PTO) oraz Polskiego Towarzystwa Laseroterapii. Uczestniczyła w licznych kursach z dziedziny periodontologii i ortodoncji. Od 2003 roku wspólnie z mężem dr Waldemarem Stachowiczem prowadzi Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.

Posiada wieloletnie doświadczenie – od 20 lat zajmuje się periodontologią, leczeniem chorób błon śluzowych, ortodoncją, pedodoncją oraz laseroterapią. Stale rozwija się i podnosi swoje kwalifikacje, w swojej pracy stomatologa aktywnie wprowadza najnowsze technologie i sprzęt medyczny, aby zapewnić Pacjentom najwyższą jakość świadczonych usług.  Jest także inicjatorką akcji informacyjno-edukacyjnej „Czas na uśmiech – stop paradontozie” – w jej ramach organizuje bezpłatne konsultacje prozdrowotne i bada Warszawiaków zaniepokojonych stanem swoich dziąseł. Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w 2015 roku zostało uhonorowane statuetką Gala Beauty Stars – Periodent okazał się jednym z trzech najlepszych gabinetów stomatologicznych w Polsce w plebiscycie magazynu Gala.

Zdjęcie: AdobeStock