Dodano: 03.04.2019, Kategorie: Pacjent
Jak dbać o zęby osoby z zespołem Downa?
Higiena jamy ustnej u osób z zespołem Downa jest wyzwaniem dla opiekunów. Ze względu na zmiany w tkance miękkiej i anomalie w jamie ustnej, osoby te są znacznie bardziej narażone na rozwój chorób dziąseł, próchnicy i bruksizmu. Co o higienie powinni wiedzieć opiekunowie osób tą chorobą genetyczną?
Zespół Downa a choroby jamy ustnej
Zespół Downa, nazywany także trisomią 21, to zespół wad wrodzonych spowodowany obecnością dodatkowego chromosomu 21. Osoby dotknięte tą chorobą genetyczną cechuje lekka lub umiarkowana niepełnosprawność intelektualna oraz mniejsze zdolności poznawcze. U osób z trisomią 21 występują także dość charakterystyczne cechy anatomiczne np. migdałowaty kształt oczu, krótsze ręce i nogi czy wystający język. Dotknięci zespołem Downa są także znacznie bardziej podatni na zapalenie płuc oraz wady wrodzone serca.
Co ciekawe, choroba może mieć także wpływ na zdrowie jamy ustnej. Powód? Wadom wrodzonym często towarzyszą zmiany w szkielecie, w tym zmiany w budowie kości twarzy, podniebienia czy szczęki. Anomalie w rozwoju anatomicznym sprawiają, że zmianie ulega m.in. podstawa czaszki, środkowa część twarzy, pojawiają się także zaburzenia w proporcji szczęki i żuchwy.
Zespół Downa wpływa także na tkanki miękkie. Przede wszystkim na język, który spoczywa na wąskim łuku zębowym, przez co wydaje się być większy. Powiększone są również migdałki i adenoid, czyli tzw. trzeci migdał. Tym zmianom towarzyszą także często anomalie stomatologiczne.
– U osób z zespołem Downa obserwujemy zmniejszony stosunek korzeni do koron, czyli korzenia zębów są długie, a korony krótkie. Często także rozmiar całego zęba jest mniejszy. Obserwuje się także hipodoncję lub anodoncję, czyli wady wrodzone, które polegają na braku zębów i ich zawiązków. Zdarzają się przypadki, kiedy wyżynanie się zęba zostaje zatrzymane – mówi lek. dent. Piotr Borowski z Kliniki Dentator w Ostrawie, w której leczone są osoby z zespołem Downa z Polski.
Uwaga na choroby dziąseł. Wpływają na… serce
W efekcie osoby z zespołem Downa są bardziej narażone na schorzenia jamy ustnej. Przede wszystkim na choroby dziąseł wywołane przez infekcje bakteryjne. – U osób z zespołem Downa choroby dziąseł mają zwykle cięższą postać. Przyczyną jest inaczej funkcjonująca bariera immunologiczna, a tym samym osłabiona odporność. W efekcie tego osoby te są bardziej podatne na infekcje spowodowane przez bakterie np. Porphyromonas gingivalis czy Tannerella forsythia, które stoją za schorzeniami dziąseł – mówi dr Borowski.
Podatność na infekcje skutkuje często rozwojem zapalenia przyzębia, schorzenia, które nie tylko uszkadza tkanki miękkie, zęby i korzenia, ale także ma wpływ na przebieg innych chorób przewlekłych np. chorób serca. – Rozwijająca się choroba najpierw powoduje obrzęk dziąseł, jego zaczerwienienie i krwawienie, ale z racji osłabionej odporności szybko może objawiać się ostrą infekcją i bólem. Skutkiem tego może być utrata zębów, ale także zmiany w zachowaniu spowodowane ciągłym bólem. Mogą one prowadzić np. do problemów z mówieniem, agresji, odmowy jedzenia, apatii lub nadpobudliwości. Stan zapalny dziąseł może także o 3%-40% zwiększyć ryzyko zapalenia wsierdzia, zwłaszcza u osób z wadami serca – mówi ekspert.
Żeby nie dopuścić do rozwoju chorób przyzębia dentyści zalecają przynajmniej raz do roku wykonanie u dentysty skalingu i piaskowania. Zabiegi te usuwają zalegający złogi i kamień nazębny, będący jedną z przyczyn rozwoju chorób dziąseł. Ważne jest także pilnowanie domowej higieny. Czyli: minimum 2-razy dziennie powinno się myć zęby i dziąsła miękką szczoteczką oraz pastą z fluorem. Warto także wprowadzić do codziennej higieny płyny bez alkoholu, które zawierają wzmacniający zęby fluor i związki bakteriobójcze. Pomiędzy posiłkami powinno się zachęcać osobę z zespołem Downa, aby piła wodę, która wypłukuje zalegające na zębach bakterie.
Mniej cukru, a nie będzie próchnicy
Ale nie tylko dziąsła są bardziej wrażliwe u osób z trisomią 21, także same zęby. Rozwój próchnicy zależy jednak od opieki, jaką otoczona jest osoba z zespołem Downa. – Jeśli opiekunowie przestrzegają diety bezcukrowej i pilnują higieny jamy ustnej, to ryzyko rozwoju próchnicy jest wtedy takie samo jak u osoby w pełni sprawnej, która samodzielnie dba o zęby. Jeśli jednak pojawiają się zaniedbania, to próchnica może bardzo szybko się rozwinąć, zwłaszcza u osób z wadami zgryzu – mówi ekspert Kliniki Dentator.
W tym przypadku można również pomóc osobom z trisomią 21. Zaleca się okresowe (min. 1 w roku) wykonywanie przeglądu, na którym w znieczuleniu ogólnym usuwane są pierwsze, często niewidoczne gołym okiem zmiany próchnicowe. Do tego warto przynajmniej raz w roku wykonać fluoryzację. To prosty i bezbolesny zabieg, polegający na „pomalowaniu” zębów specjalnym preparatem zawierającym fluor, który wzmacnia szkliwo i chroni przed bakteriami. W parze z fluoryzacją można wykonać także lakowanie, czyli pokryć zęby specjalnym uszczelniaczem, który wypełnia bruzdy, szczeliny i zagłębienia na powierzchni zębów.
Jeśli niesprawność intelektualna nie jest znacznym ograniczeniem, warto także spróbować popracować z nitką dentystyczną lub irygatorami, które usuwają resztki jedzenia z przestrzeni między zębami. Koniecznie trzeba także ustalić pewną rutynę – mycie zębów zawsze o tej samej porze, szczoteczką w tym samym kolorze, tą samą pastą. Niezbędna jest także modyfikacja diety, polegająca na wyeliminowaniu z niej nie tylko produktów zawierających cukry tj. słodyczy, napojów gazowanych czy dosładzanych soków, ale także produktów, które oblepiają język, zęby, podniebienie i policzki. Pomocna może być także suplementacja preparatami zawierającymi np. witaminę D.
Uważaj czym myjesz!
Higiena jamy ustnej osoby z zespołem Downa wymaga także większej uważności przy doborze past, płynów i szczoteczek. – Z racji tego, że część osób z trisomią 21 ma problemy z połykaniem, powinniśmy unikać płynów z bakteriobójczą chlorheksydyną. Można ją zastąpić pastą do zębów z tym składnikiem. Jeśli pojawiają się problemy z utrzymaniem nici, pomocna może być nitka na specjalnym trzymadełku. W wielu przypadkach lepszym rozwiązaniem jest stosowanie szczoteczek elektrycznych i sonicznych, które m.in. kontrolują stopień nacisku na zęby i precyzyjniej myją niż ludzka ręką. W tym przypadku jednak trzeba pamiętać o doborze odpowiedniego rozmiaru główki. Nawet u dorosłych, z racji budowy wnętrza jamy ustnej, często zaleca się stosowanie zakończeń szczoteczek przeznaczonych dla dzieci – wyjaśnia dr Borowski.
Zgrzytanie zębów powoduje liczne komplikacje
Warto zwrócić uwagę także na jeszcze jedno schorzenie. Osoby z zespołem Downa często cierpią na bruksizm, czyli bezwiedne, nerwowe zaciskanie i zgrzytanie zębów, które pojawia się zwykle nocą podczas snu. Schorzenie to może prowadzić nie tylko do spękania i starcia się zębów, ale także do uszkodzenia stawu skroniowo-żuchwowego, migrenowych bólów głowy, a nawet bólów pleców i ramion. – Bruksizm może mieć w tym przypadku zarówno podłoże psychosomatyczne, np. przewlekły stan lękowy lub podłoże somatyczne. W przypadku tego ostatniego winna zgrzytaniu jest choroba okluzyjna, czyli nieprawidłowe stykanie się zębów górnego i dolnego łuku, prowadzące do nierównomiernego rozłożenia się sił w jamie ustnej. Częstą przyczyną są także wady zgryzu, powszechne u osób z zespołem Downa – mówi ekspert Kliniki Dentator.
W tym przypadku pomocne mogą być specjalne, dopasowane do kształtu zębów szyny ochronne zakładane na noc, które zapobiegają ścieraniu się zębów. W niektórych przypadkach konieczne może być także leczenie ortodontyczne. Specjaliści wyliczają dziś aż 10 przypadków, kiedy to leczenie jest wręcz zalecane u osób z zespołem Downa. Wykonuje się je m.in. w hipoplazji przednio-tylnej, niedorozwoju poprzecznym w szczęce, przy wrodzonych brakach w uzębieniu, przy tzw. otwartym zgryzie, przy zniekształceniu zębów, przy wysunięciu języka i postawy stojącego języka, przy nawracających infekcjach dziąseł lub trudnościach z żuciem, które prowadzą do częstego krztuszenia się.
Warto dbać o zęby
Zdaniem dr Borowskiego, u osób z zespołem Downa zdrowie jamy ustnej jest kluczowe z kilku powodów. – Ból zęba może utrudnić naukę, psychoterapię, arteterapię czy rehabilitację. Może mieć wpływ na komunikowanie się, socjalizację, relacje z otoczeniem czy nastrój. Może wyzwalać agresję lub prowadzić do apatii. Pamiętajmy przy tym, że osoby z trisomią 21 nie zawsze potrafią wprost zakomunikować „tu mnie boli, ból jest taki a taki”, często skrywają w sobie fakt, że boli je ząb, krwawią im dziąsła lub dziąsła są opuchnięte – mówi.
I dodaje: – Powody, dla których warto dbać o zęby są także czysto medyczne i dotyczą tendencji osób z zespołem Downa do łapania groźnych infekcji. Jeśli nie dbamy o zęby, rośnie ryzyko częstszych infekcji dróg oddechowych, w tym zapalenia płuc. Zdrowie jamy ustnej i stany zapalne wpływają także na układ krążenia, podnosząc ryzyko zawału, a nawet zwiększając poziom cholesterolu we krwi. Ma także negatywny wpływ na przebieg chorób przewlekłych, zwłaszcza układu szkieletowego i mięśniowego. Stany zapalne, ubytki, wady zgryzu mogą np. potęgować ból głowy, kręgosłupa szyjnego czy ramion – przestrzega stomatolog.
***
Źródło: DENTATOR w Ostrawie to w pełni przygotowana klinika do leczenia osób niepełnosprawnych. Placówka jest pierwszym tego typu ośrodkiem, który został stworzony wyłącznie z myślą o polskim pacjencie wymagającym szczególnej opieki. Klinika mieści się w budynku prestiżowej Polikliniki Kostelni w centrum Ostrawy, zaledwie godzinę drogi od Katowic i 2 godziny drogi od Krakowa. Z myślą o niepełnosprawnych placówka prowadzi program „Kierunek: Uśmiech”, który umożliwia tej grupie pacjentów bezpłatne leczenie w Czechach. „Kierunek: Uśmiech” to autorski program prozdrowotny kliniki DENTATOR, który umożliwia i ułatwia pełnoletnim osobom niepełnosprawnym dostęp do refundowanego przez NFZ leczenia stomatologicznego w Czechach. Partnerem programu jest Polski Instytut Zdrowia. Więcej informacji: kierunekusmiech.pl