Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych ze stomatologią

Przechodząc do witryny www.stomatologianews.pl zaznaczając - Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam, że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne, stomatologiczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Z pamiętnika biegłego – część XI

shutterstock_113666593-e13977163256041Tekst nie jest dziełem fikcji, a podobieństwo do prawdziwych postaci nie powstało w wyniku zbiegu okoliczności. Zostało przez autorkę zamierzone. Bohaterowie są prawdziwymi osobami, a ich historie miały miejsce i wykreowało je samo życie. 

Zaniechanie niektórych czynności terapeutycznych może okazać się powodem konfliktu, którego finał znajduje miejsce nawet na sali sądowej. Wina może leżeć tak po stronie stomatologa, jak i pacjenta. Powodem zaniechania może być pośpiech stomatologa lub zbagatelizowanie któregoś z etapów pracy. Nieraz też sam pacjent ze względów czasowych lub finansowych wymusza na stomatologu pominięcie koniecznego etapu leczenia. Stawia to biegłego w bardzo trudnej sytuacji podczas przygotowania opinii, często niekorzystnej dla stomatologa, jako osoby odpowiedzialnej za całokształt, która posiada wiedzę i od której oczekiwana jest stosowna w niektórych okolicznościach asertywność. Ponieważ jednak ta może skutkować utratą pacjenta, któremu nie udało się wyegzekwować swoich życzeń, nie zawsze jest chętnie uruchamiana.

Pacjentka w wieku 56 lat zgłosiła się do stomatologa, który wykonał dwa mosty: 18.0.0.0.14.0 oraz 12.0.21.22 (oba akrylanowe, na bazie metalowej). W szczęce obecne były, prócz zębów filarowych, zęby 23, 24 i 28, natomiast w żuchwie nieuzupełnione protezą braki skrzydłowe: 38, 37, 36, 35 i 45, 46, 47 i 48. Kartoteka zawierała adnotację, że uzupełnienia protetyczne wykonane zostały na wyraźne życzenie pacjentki (poniżej widniał jej podpis). W kilkanaście miesięcy po wykonaniu pracy protetycznej most 12.0.21.22 przestał być funkcjonalny: z korony zęba 22 odpadła licówka, ząb 12 złamał się na poziomie szyjki zębowej, cały most uległ odcementowaniu. RTG panoramiczne, wykonane już w innym gabinecie, wykazało, że w niewypełnionym kanale korzeniowym zęba 14 tkwi wkład koronowo-korzeniowy, a przy wierzchołkach korzeni zębów 12 i 22 widoczne są przejaśnienia. Zęby 12 i 22 zostały usunięte, a następnie wykonano most 0.0.21.0.23, licowany porcelaną. Historia znalazła swoją kontynuację w sądzie po nieudanej próbie kompromisu z firmą ubezpieczającą stomatologa, wykonawcy wspomnianych dwóch akrylanowych mostów.

Podczas spotkania z pacjentką zrelacjonowała ona, że pozwany stomatolog nie wykonał „zwiadowczego” RTG przed rozpoczęciem pracy nad sporządzeniem mostów ani nie przeprowadził żadnego leczenia, prócz dotyczącego bezpośrednio samych mostów. Było to zgodne z zapisami stomatologa w kartotece (odnotowane trzy wizyty poświęcone na opracowanie filarów mostów, pobranie wycisków, próbę oraz zacementowanie mostów gotowych). Równocześnie dodała trzy zdjęcia RTG małoobrazkowe, dokładnych dat wykonania których nie była w stanie podać.

Pierwsze RTG małoobrazkowe okolicy zębów 14, 13, 12: przedstawiało ząb 14 z wkładem koronowo-korzeniowym, przejaśnieniem okolicy wierzchołka korzenia i odbudowaną koroną (kanał niewypełniony), ząb 13 ze zniszczoną koroną i przejaśnieniem średnicy około 1 cm przy wierzchołku korzenia, a ząb 12 z poszerzoną szparą ozębnej okolicy wierzchołka i odbudowaną koroną zęba.

Drugie RTG małoobrazkowe okolicy zębów 21, 22: widoczny ząb 22 z nieszczelną odbudową korony i poszerzoną szparą ozębnej okolicy wierzchołka korzenia.

Trzecie RTG małoobrazkowe okolicy zęba 14: widoczny ząb 14 z wkładem koronowo-korzeniowym i przejaśnieniem przy wierzchołku korzenia, zębodół po usunięciu zęba 13, metalowa stała konstrukcja protetyczna.

Można uznać, że RTG 1 i 2 były wykonane przed sporządzeniem pracy protetycznej przez stomatologa, ponieważ nie widać na nich metalowej konstrukcji mostu. Stan zęba 14 wskazuje na konieczność przeprowadzenia kompleksowego leczenia, aby ząb mógł stanowić pełnowartościowy filar konstrukcji protetycznej (szczególnie, że konstrukcja zaplanowana u powódki stanowiła bardzo poważne obciążenie dla zębów filarowych). Ząb 13 (widoczny na RTG 1, ze zniszczoną koroną i przejaśnieniem średnicy około 1 cm przy wierzchołku korzenia) został usunięty przed wykonaniem pracy protetycznej (na RTG 3, wykonanym już po zamocowaniu mostu, widoczny ślad po zębodole zęba 13). Opisywane RTG 1 i 2 przedstawiają zęby 12 i 22, które wykazują konieczność przedprotetycznego leczenia kanałowego, wzmocnienia wkładami koronowo-korzeniowymi i odbudową korony, aby zwiększyć ich wartość jako filarów mostu.

Diagnostyka przedprotetyczna została więc przeprowadzona (wraz z usunięciem zęba 13) w jakimś innym gabinecie. Jaką wiedzę na temat konieczności leczenia przygotowawczego przed założeniem mostów miała pacjentka faktycznie, nie wiadomo (być może uzyska ją sąd w trakcie przesłuchania). Na ile była świadoma konieczności dodatkowych procedur leczniczych i tego, jak ich brak wpłynie na ostateczną trwałość mostów wykonanych przez stomatologa zlecającego opisane RTG i dokonującego ekstrakcji zęba 13? Jaką wiedzą dysponował pozywany stomatolog przed wykonaniem mostu? Na ile sam zbagatelizował diagnostykę? Czy mógł ulec presji pacjentki, a może nawet jej zapewnieniom, że jest świadoma stanu zębów filarowych, ale mimo wszystko oczekuje szybkiego wykonawstwa mostów?

Póki co znaków zapytania w opisanej historii jest sporo, zbyt wiele, by nawet próbować je wszystkie postawić. To kolejny przykład, że opinia biegłego, opierająca się na dokumentacji medycznej, stanowi jedynie element sądowej układanki.

Autor:
dr n. med. Agnieszka A. Pawlik

Zdjęcia:

Shutterstock