Dodano: 07.03.2023, Kategorie: Pacjent
Przyjmujesz te leki? Uważaj na zęby i dziąsła!
Afty, kandydoza, suchość w ustach, a nawet martwica kości żuchwy. To tylko część ze skutków ubocznych, które mogą pojawić się podczas stosowania określonych leków. Sprawdź, na co zwrócić uwagę, jeśli przyjmujesz te preparaty.
Za problemy z zębami i dziąsłami zwykle wini się niewłaściwą higienę czy złe nawyki, jak palenie papierosów oraz nadużywanie alkoholu. Jednak nie one jedyne mogą za to odpowiadać. Uwagę trzeba zwrócić na skutki uboczne stosowania określonych grup leków, które na różne sposoby mogą oddziaływać na zęby i wrażliwe tkanki dziąseł.
Antybiotyki i wziewne steroidy
Antybiotyki to leki, bez których nie wyobrażamy sobie współczesnej medycyny. Są zalecane do leczenia infekcji o podłożu bakteryjnym, jak zapalenie zatok, migdałków, płuc czy dróg moczowych. Jednak podczas ich stosowania warto zwrócić uwagę na kilka aspektów.
– Przy najpowszechniejszych infekcjach, np. górnych dróg oddechowych, z reguły zaleca się antybiotyki o szerokim spektrum działania. To znaczy, że wykazują one aktywność bakteriostatyczną lub bakteriobójczą wobec najczęściej spotykanych drobnoustrojów chorobotwórczych, ale niestety także tych dobrych, tworzących naszą naturalną florę bakteryjną. Skutkami tego, widocznymi w jamie ustnej, mogą być afty czy kandydoza jamy ustnej, które pojawią się nawet po skończonym leczeniu – mówi lek. dent. Ewa Słupińska z Dentim Clinic Medicover w Katowicach.
Kandydoza to przerost drożdżaka candida albicans, który naturalnie występuje w mikrobiocie jamy ustnej i układu pokarmowego. W czasie i po przyjmowaniu antybiotyków liczebność dobrej flory bakteryjnej, która ogranicza rozwój candidy, spada, przez co może się bardziej swobodnie rozwijać. Objawia się to białawym nalotem na języku, jak również białymi plamami, zwanymi pleśniawkami, na nim oraz śluzówkach jamy ustnej. Ponadto może pojawić się zaczerwienienie i pieczenie zaatakowanych miejsc.
Inną przyczyną przerostu drożdżaka jest stosowanie wziewnych kortykosteroidów.
– Kortykosteroidy w formie wziewnej, stosowane m.in. przy astmie oskrzelowej, jak budezonid, mometazon i flutykazon, nie tylko mają działanie immunosupresyjne, czyli osłabiają odpowiedź układu odpornościowego, ale także sprzyjają suchości w jamie ustnej. Te dwa czynniki w efekcie zwiększają naszą podatność na pojawienie się aft, pleśniawek i kandydozy – wyjaśnia dentystka.
W czasie stosowania antybiotyków należy pamiętać o prawidłowej higienie jamy ustnej, przyjmowaniu probiotyków, wprowadzeniu do diety jogurtów, kefirów i kiszonek, a jeśli przyjmujemy wziewne steroidy, po każdej aplikacji warto przepłukać usta wodą.
Leki obniżające ciśnienie
Osoby z nadciśnieniem przyjmujące leki z tej grupy powinny szczególnie uważnie obserwować swoje dziąsła. Mowa o tzw. blokerach kanału wapniowego, które sprzyjają polekowemu przerostowi dziąseł, a także suchości jamy ustnej.
– Polekowy przerost dziąseł obserwowano u pacjentów przyjmujących takie preparaty jak m.in. diltiazem, nifedypina czy werapamil. Jest to stosunkowo rzadki skutek uboczny ich stosowania, ale może okazać się opłakany w skutkach. Nawet przy prawidłowej higienie jamy ustnej dziąsła zaczynają być rozpulchnione, obrzmiałe i rozrastają się nawet do rozmiaru przykrywającego ząb lub zęby. W takiej sytuacji należy skonsultować się z dentystą, aby wykluczył inne przyczyny, a następnie z prowadzącym leczenie nadciśnienia lekarzem – radzi ekspert Dentim Clinic Medicover.
Inne leki mogące zwiększać ryzyko polekowego przerostu dziąseł to fenytoina stosowana w leczeniu padaczki oraz cyklosporyna A zalecana pacjentom po przeszczepach.
Tkliwe, obolałe i obrzęknięte dziąsła utrudniają higienę jamy ustnej, przez co dochodzi do narastania bakteryjnego biofilmu, a tym samym rośnie ryzyko stanów zapalnych dziąseł i przyzębia. Im szybciej zidentyfikujemy problem, tym wcześniej nastąpi modyfikacja leczenia i unikniemy nieprzyjemnych konsekwencji.
Leki przeciwdepresyjne i antyhistaminowe
Badania pokazują, że osoby stosujące trójcykliczne leki przeciwdepresyjne mogą mieć nawet o ponad 50% zmniejszony poziom wydzielania śliny. Na podobne skutki muszą zwrócić uwagę osoby przyjmujące inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny, a także leki przeciwalergiczne – antyhistaminowe. To jeden z najczęstszych skutków ubocznych, z jakim pacjenci zgłaszają się do gabinetu stomatologicznego.
– Wbrew pozorom suchość jamy ustnej to poważny problem i to z wielu względów. Po pierwsze, ślina neutralizuje pH i sprzyja remineralizacji szkliwa. Po drugie, ślina hamuje rozwój bakterii i grzybów, które mogłyby zagrozić tkankom dziąseł. Skutek jej zmniejszonego wydzielania to głównie: pojawianie się aft, nieświeży oddech oraz zwiększone ryzyko próchnicy i stanów zapalnych przyzębia. Brak wystarczającej ilości śliny może także utrudniać przyleganie protez osiadających – mówi dentystka.
Odczuwanie suchości w ustach nie jest jeszcze powodem do odstawienia czy zmiany leków. Najważniejsze jest poinformowanie o tym swojego dentysty, który może zalecić preparaty bez recepty: płyny, spraye, gumy do żucia, które pomogą utrzymać odpowiednie nawilżenie w ustach. Oparte są one zazwyczaj na kwasie hialuronowym, wyciągu z aloesu, ekstraktach ziołowych, ksylitolu i witaminach. Trzeba pamiętać o przyjmowaniu odpowiedniej ilości płynów w ciągu dnia, a sypialnię wyposażyć w nawilżacz powietrza.
Leki stosowane w osteoporozie
Osteoporoza polega na stopniowym ubytku masy kostnej, przez co ulega ona osłabieniu. Nierzadko dopiero nietypowe złamanie sugeruje badanie w kierunku osteoporozy. W leczeniu powszechnie stosuje się leki z grupy bisfosfonianów, które mają za zadanie zwiększyć wytrzymałość kości, a tym samym zmniejszyć ryzyko złamań.
– Osteoporoza to choroba, o której również powinniśmy poinformować dentystę, zwłaszcza jeżeli przyjmujemy bisfosfoniany. W wyniku jej działania osłabieniu ulegają także kości utrzymujące zęby, więc mogą się ruszać, ulegać skrzywieniu i przemieszczeniom. Z kolei leki zwiększają ryzyko martwicy kości żuchwy, której etiologia nie jest do końca wyjaśniona, ale jej pojawienie się może indukować m.in. chirurgiczny zabieg stomatologiczny. Ryzyko martwicy znacząco zwiększa także próchnica i stany zapalne przyzębia – przestrzega lek. dent. Ewa Słupińska.
Poza bisfosfonianami lekiem zwiększającym ryzyko martwicy kości żuchwy jest denosumab będący preparatem przeciwciał monoklonalnych, również stosowanym w osteoporozie.
Osoby dotknięte osteoporozą powinny szczególnie dbać o higienę jamy ustnej, by uniknąć przykrych komplikacji. Aktualne pozostają rady mycia zębów przynajmniej dwa razy dziennie pastą z fluorem, nitkowania przestrzeni międzyzębowych oraz używania profilaktycznych płukanek. W kalendarzu powinniśmy skrupulatnie odnotowywać terminy kolejnych wizyt kontrolnych, a do gabinetu przychodzić wyposażeni w listę przyjmowanych leków.
foto: adobestock