Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych ze stomatologią

Przechodząc do witryny www.stomatologianews.pl zaznaczając - Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam, że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne, stomatologiczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

PTSS – walczymy o lepszą przyszłość

IMG_6087

 Z lek. dent. Jakubem Łada – prezesem Polskiego Towarzystwa Studentów Stomatologii – rozmawiała Anna Bętkowska-Bielach 

Gratuluję, to już druga kadencja na stanowisku szefa PTSS. Co jest dla pana największym wyzwaniem w obecnej?

Dziękuję. Zdecydowanie największym wyzwaniem będzie podtrzymanie istoty PTSS na równie wysokim poziomie jak w poprzednim roku. Nasze Towarzystwo z roku na rok jest coraz liczniejsze, silniejsze i co równie ważne – bardziej rozpoznawalne. Będzie to wymagało poświęcenia i pracy.

Jakie cele ma Towarzystwo na ten rok?

Oprócz głównych celów statutowych (edukacja studentów stomatologii, promocja zdrowia), chcemy zwrócić szczególną uwagę na dwa istotne problemy, które w ostatnim czasie pojawiły się w środowisku studentów stomatologii, mianowicie: brak stażu podyplomowego i limity przyjęć na kierunek lekarsko-dentystyczny.

PTSS to zarząd główny i jego oddziały. Jaki one mają wpływ na funkcjonowanie Towarzystwa? 

Zarząd główny pełni funkcję nadzorczą nad oddziałami PTSS, zajmuje się reprezentowaniem interesów studentów stomatologii na arenie ogólnopolskiej. Natomiast to właśnie oddziały PTSS decydują o sile naszego Towarzystwa. PTSS liczy 10 oddziałów (łącznie ponad 2000 członków). W każdym roku 5-6 oddziałów organizuje konferencje o randze ogólnopolskiej, a także międzynarodowej (najbliższy kongres odbędzie się we Wrocławiu 27 – 29 marca 2015 r.) Ponadto, członkowie regionalnych oddziałów biorą udział w licznych akcjach profilaktycznych, wykładach i warsztatach.

Oprócz zarządzania Towarzystwem jest pan również aktywnym zawodowo stomatologiem.

Zgadza się. Razem z przyjaciółmi tworzymy Fundację Be Active, organizując wiele szkoleń dla młodych dentystów. A wszystko po to, aby połączyć przyjemne z pożytecznym. Niebawem rozpoczynamy projekt pod tytułem Endonarty IV,który będzie kontynuacją poprzednich szkoleń z zakresu endodoncji. Między wykładami a warsztatami zapewniamy białe szaleństwo we francuskich Alpach.

Jakiego wsparcia potrzebuje młody lekarz dentysta, który kończy uczelnię. Co jest dla niego największym wyzwaniem?

Największym wyzwaniem jest zdobycie cennego doświadczenia. Jaki jest na to sposób? Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Dlatego nie wyobrażam sobie, jak obecni studenci stomatologii, kształceni według nowego programu, mogą rozpocząć pracę w zawodzie bez stażu podyplomowego. Dla mnie osobiście był to przełomowy okres w karierze zawodowej. Zetknąłem się z dużą liczbą pacjentów i przypadków, wykonałem wiele zabiegów, a przede wszystkim nauczyłem się podejmować decyzje, za które byłem w pełni odpowiedzialny. Zawód lekarza dentysty jest zawodem zaufania publicznego, dlatego odpowiedzialność jest niezwykle istotna.

Studia na kierunku lekarsko-dentysycznym są bardzo popularne, w ubiegłym roku we Wrocławiu o jedno miejsce walczyły 52 osoby. Co ma wpływ na tak olbrzymią popularność tego kierunku?

Wydaje mi się, że decydujący w tym temacie jest aspekt finansowy. Ponadto stomatologia staje się coraz bardziej popularna w społeczeństwie. Nie bez znaczenia jest również to, iż po tym kierunku nie ma problemu ze znalezieniem pracy w Polsce czy zagranicą.

Czego najbardziej brakuje w systemie kształcenia lekarzy dentystów? 

Obecnie zdecydowanie stażu podyplomowego. Ponadto uważam, iż podczas studiów jest zbyt mało zajęć praktycznych, a to właśnie praktyka jest niezwykle istotna.

Staż podyplomowy – wiele się o tym mówi, a niewiele robi w tym kierunku… 

Jako PTSS mamy związane ręce. Jedyne, co możemy robić, to badać opinię studentów stomatologii i prezentować ją w mediach, z którymi współpracujemy. Wyniki ankiet mówią same za siebie: spośród ponad 900 osób ankietowanych, aż 94,6% chce przywrócenia stażu podyplomowego. Życzę sobie, aby osoby decyzyjne w tej kwestii liczyły się ze zdaniem samych zainteresowanych i zaprosiły nas, jako przedstawicieli środowiska studenckiego, do dialogu.

Kolejny drażliwy temat to specjalizacje…

Owszem, jest to temat, o którym było i w dalszym ciągu jest głośno w środowisku studentów stomatologii. Miejsc rezydenckich dla lekarzy dentystów jest stanowczo za mało. Każdego roku ok. 800-900 studentów kończy stomatologię. Na ten moment dostępne są tylko 73 miejsca rezydenckie. Fakt, faktem to o 9 więcej niż w październiku 2014 r., ale to wciąż bardzo mało! Młodzi lekarze dentyści często podejmują decyzję o wyjeździe z Polski do innych krajów europejskich w celu odbycia płatnej specjalizacji.

IMG_8856

Jak środowisko stomatologów odbiera postulaty studentów i młodych lekarzy? 

W mojej ocenie środowisko stomatologów nie do końca liczy się z naszymi postulatami. W mediach natomiast pojawia się coraz więcej informacji o tym, co chcielibyśmy, aby zostało zmienione w systemie kształcenia przed- i podyplomowego. W tym upatruję szansę na to, aby nasz „głos” został zauważony.

Postulat o zmniejszenie limitów jest odbierany jako zarzut. Twierdzi się, że lekarze nie chcą mieć aż tak dużej konkurencji na rynku w przyszłości – jaka jest prawda?

Rynek stomatologiczny w Polsce jest mocno nasycony. Kształconych jest za dużo lekarzy dentystów w stosunku do zapotrzebowania. To zdecydowanie nie ułatwia absolwentom wydziałów lekarsko-dentystycznych dobrego startu zawodowego, gdyż muszą zmagać się z ogromną konkurencją, nie wspominając o braku doświadczenia w związku z brakiem stażu.

Z ograniczenia liczby studentów stomatologii płyną korzyści. Największą z nich jest podniesienie poziomu kształcenia. Studenci pracowaliby w mniejszych grupach, co pozwoliłoby na styczność z większą liczbą przypadków w trakcie pracy z pacjentem.

Systematycznie wzrasta liczba studentów kształcących się za własne pieniądze – są to jednak olbrzymie kwoty, na które nie każdy może sobie pozwolić. Do czego mógłby doprowadzić pomysł wprowadzenia płatności dla wszystkich studentów studiów stacjonarnych?

Mogłoby to doprowadzić do zachwiania stabilności rozwoju stomatologii w Polsce. Jestem przekonany, że osób mających możliwości finansowe, aby kształcić się w trybie niestacjonarnym, nie byłoby z kolei na tyle dużo, aby zaspokoić zapotrzebowanie na lekarzy dentystów w polskim społeczeństwie.

Czy uruchamianie na nowych uczelniach kierunków lekarsko-dentystycznych jest dobrym rozwiązaniem? Jak może to wpłynąć na konkurencyjność i na jakość kształcenia przyszłych lekarzy?

Zauważam tendencję, jaka występuje na innych popularnych kierunkach. Kształci się ilościowo, a nie jakościowo. W przypadku lekarzy i lekarzy dentystów jakość edukacji jest niezwykle istotna, gdyż to właśnie te dwie grupy zawodowe odpowiadają za zdrowie i życie pacjenta. W dobie opinii, iż powinno się ograniczyć limity przyjęć na studia stomatologiczne, wydaje mi się, że uruchamianie nowych kierunków lekarsko-dentystycznych jest zupełnie nieuzasadnione.

Jak podkreśla Maciej Hamankiewicz, problemu nie stanowi liczba lekarzy, bo potrzeby społeczeństwa są ogromne, szkopuł tkwi w odpłatności za usługi stomatologiczne.

Zgadza się, potrzeby społeczeństwa są ogromne! Natomiast finansowanie świadczeń stomatologicznych z NFZ-etu pozostawia wiele do życzenia. Istotny jest również fakt, iż większość absolwentów rozpoczyna pracę w zawodzie w miastach uniwersyteckich, rezygnując z powrotu do mniejszego miasta bądź wsi, gdzie zapotrzebowanie na świadczenia stomatologiczne jest znacznie większe.

Fot. z archiwum Jakuba Łady

Czy przeprowadzone w ubiegłym roku badanie ankietowe „Trudne początki, czyli dentyści na progu kariery” może wpłynąć na poprawę systemu? Czy ma jakiekolwiek przełożenie na określone działanie? 

Wraz z Maciejem Michalakiem, prezesem Fundacji Be Active, zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie Komisji Stomatologicznej Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie kształcenia przed- i podyplomowego lekarzy dentystów. Jednak na owoc tego spotkania będziemy musieli poczekać.

Jak PTSS pomaga studentom i młodym lekarzom?

W głównej mierze poprzez organizację wykładów, warsztatów praktycznych i konferencji naukowych, podczas których wykłady prowadzą znani i cenieni specjaliści ze stomatologii z całego świata. Ponadto PTSS, jako członek rzeczywisty IADS, umożliwia polskim studentom stomatologii odbywanie wakacyjnych praktyk w innych krajach.

Program Be Active Dentist to inicjatywa mająca na celu łączenie edukacji i aktywności. Ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy…

W ramach programu Be Active Dentist kładziemy szczególny nacisk na pogłębianie wiedzy merytorycznej z zakresu stomatologii, połączone z aktywnym wypoczynkiem. Tematyka prowadzonych zajęć obejmuje najbardziej interesujące nas zagadnienia, które rzadko podejmowane są na uczelniach. Prowadzone są warsztaty z zakresu endodoncji, stomatologii estetycznej, implantologii oraz ortodoncji. Misją Be Active Dentist jest kształtowanie właściwej postawy zawodowej przyszłych absolwentów uczelni medycznych, naszym celem – łączenie aktywnego wypoczynku z nauką, dającą szerokie spojrzenie na stomatologię.

Naszym największym sukcesem jest Grand Prix Publiczności, które otrzymaliśmy podczas Targów CEDE 2014 w Poznaniu.

Dziękuję i życzę sukcesów.

 

Fot. z archiwum Jakuba Łady